Witam po weekendzie, który był dla mnie troszkę śpiący, leniwy ale po części twórczy. Grzebiąc w zakupionych już jakiś czas temu kaboszonach znalazłam piękne niebieskie szklane owale i postanowiłam coś w końcu zrobić w tych kolorach. Mimo iż lubię niebieski, błękit i różne jego odcienie, jakoś nie przemawiały do mnie głosem sutaszu - do tej pory. Po skończeniu niżej widocznych kolczyków jedna muszę się sama pochwalić bo efekt mnie samą zachwycił...oto i one, Laguna
Dalej sobie dłubałam i wydłubałam broszkę która jednoznacznie kojarzy mi się z kwiatem paproci, pozwijanymi w przepiękne ślimaczki misternymi listkami tej rośliny i taką też nazwę postanowiłam przypisać tej ozdóbce...zatem oto Kwiat paproci