Witam, ostatnie dni nie obfitowały w wiele wolnego czasu a co za tym idzie i możliwości pobawienia się sznurkami, ale i tak udało mi się wieczorami coś stworzyć. Odpowiadając na pytania mailowe chciałam poinformować iż istnieje możliwość wykonania takiej oto biżuterii na zamówienie, może to być broszka, zawieszka, kolczyki, wsuwka do włosów bądź spinka...w wybranym przez zainteresowanych kolorze, zapraszam...

                                                  "Czekolada z pomarańczą"

"Frozen"

Witam! Dwa dni pięknego weekendu spędziliśmy rodzinnie w rozjazdach, więc na pracę z koralikami i sznurkami nie było czasu. Operacja południe  w Bielsku zapewniła dzieciom masę radości i wrażeń a naszym portfelom odchudzanie ;-) ale i tak jesteśmy zadowoleni z wycieczki. Dziś wrzucam za to zdjęcia kolczyków zrobionych przed wyjazdem, swoją drogą nieważne jaki piękny kwiatek, na uszach prezentują się o nieeeebo lepiej, są szałowe, no to zapraszam...powiedzmy że nazywają się "Samer" :-)

Witam w to piątkowe i słoneczne jak dotąd popołudnie, zamieszczam zdjęcia najnowszych błyskotek, zapraszam do komentowania, choć ze dwa słówka tak na otuchę dla mnie;-) moje zamiłowanie do fotografii macro znajduje odbicie w dzisiejszych zdjęciach...zapraszam

                                                                wisior "Tygrysie oko"

broszka "Lila"

Witam serdecznie, dziś postanowiłam zaszaleć w plenerze (czyt. w ogrodzie) gdzie zrobiłam troszkę inne zdjęcia wczorajszych świecidełek...zapraszam do oglądania. Na początek wisior "Greenfield" w dwóch odsłonach:

                                                               dalej kolczyki "Pawie":

a na koniec "Groźny":

Lecę, może coś dziś jeszcze stworzę, dzieci na dworze szaleją więc spokój i cisza sprzyjają pracy...

Dobry wieczór wszystkim, zanim rzucę się w objęcia morfeusza ( poprawność polityczna nakazuje napisać że w objęcia męża;-) chcę się podzielić z Wami efektami niedzielnego, błogiego przesiadywania w wygodnym fotelu... oto i one, wisiorek z kremowym. owalnym kamieniem "Sahara", kolczyki "black&white" oraz wisior "landryna"...

Witam serdecznie, pierwszy post czas zacząć :-) przedstawiam efekt moich pierwszych poczynań w dziedzinie soutache. Kilka miesięcy temu z powodu przeprowadzki musiałam zarzucić moją pasję decoupage gdyż zwyczajnie nie mam teraz odpowiedniego miejsca, którego nie żal byłoby przeznaczyć na pracę z farbami, lakierami i klejami ( w późniejszym czasie zamieszczę zdjęcia co poniektórych ozdobionych własnoręcznie przedmiotów). Postanowiłam więc znaleźć jakieś inne zajęcie które nie zajmowałoby tyle miejsca i nie i nie wymagało specjalnych warunków, a umożliwiało odreagowanie i zaspokojenie mojej potrzeby tworzenia. Pomiędzy gotowaniem, praniem, odwożeniem i przywożeniem dzieci musiałam znaleźć chwilę dla siebie aby nie dać się zwariować. Zapraszam wszystkie kobietki ( i nie tylko) podobnie jak ja pasjonujące się tworzeniem w szerokim znaczeniu na mojego bloga a i ja chętnie zajrzę do Was. Dziękuje za zainteresowanie i pozdrawiam. Jutro umieszczę kolejne zdjęcia błyskotek, ten wisior nazwałam "ocean przed sztormem" choć teraz wydaje mi się to zbyt pompatyczne ale co tam...;-))