poniedziałek, 15 lipca 2013

Witam serdecznie, pierwszy post czas zacząć :-) przedstawiam efekt moich pierwszych poczynań w dziedzinie soutache. Kilka miesięcy temu z powodu przeprowadzki musiałam zarzucić moją pasję decoupage gdyż zwyczajnie nie mam teraz odpowiedniego miejsca, którego nie żal byłoby przeznaczyć na pracę z farbami, lakierami i klejami ( w późniejszym czasie zamieszczę zdjęcia co poniektórych ozdobionych własnoręcznie przedmiotów). Postanowiłam więc znaleźć jakieś inne zajęcie które nie zajmowałoby tyle miejsca i nie i nie wymagało specjalnych warunków, a umożliwiało odreagowanie i zaspokojenie mojej potrzeby tworzenia. Pomiędzy gotowaniem, praniem, odwożeniem i przywożeniem dzieci musiałam znaleźć chwilę dla siebie aby nie dać się zwariować. Zapraszam wszystkie kobietki ( i nie tylko) podobnie jak ja pasjonujące się tworzeniem w szerokim znaczeniu na mojego bloga a i ja chętnie zajrzę do Was. Dziękuje za zainteresowanie i pozdrawiam. Jutro umieszczę kolejne zdjęcia błyskotek, ten wisior nazwałam "ocean przed sztormem" choć teraz wydaje mi się to zbyt pompatyczne ale co tam...;-))




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz